Dostarczam rozrywki

Rozmowa z Teodorą, bułgarską gwiazdą pop-folku
Paweł Orzechowski, 1 września 2011
Teodora
Fot. Press
Teodora Georgieva Stoikova to obecnie jedna z najbardziej popularnych i rozpoznawalnych gwiazd bułgarskiej muzyki pop folk (czałgi). Artystka ma na swoim koncie pięć albumów, w tym takie hity jak "Gasi toka", "Broikite", czy  "Moiat nomer".

Jako że w Polsce tylko nieliczni mieli dotychczas okazję zetknąć się z jej twórczością postanowiłem zachęcić Teodorę do promocji bałkańskich rytmów w naszym kraju. Na początku spytam jednak skąd tak naprawdę wzięła się czałga i do jakiej publiczności jest adresowana.

Teodora, dla kogo tak naprawdę artyści w Bułgarii tworzą muzykę pop folkową? Pytam, ponieważ jak mi wiadomo ten rodzaj muzyki nie jest w waszym kraju tak bardzo popularny, a młodzież woli słuchać zachodnich wykonawców. Z kolei turyści z Polski,  tacy jak ja, zakochują się w tureckich rytmach.

Po pierwsze chciałabym poinformować ciebie i twoich czytelników, że to nie do końca jest prawdą. Muzyka pop folk jest bardzo popularna w Bułgarii. Nie mówię tak,  ponieważ sama wykonuję ten gatunek muzyki, lecz gdyż ostatnie badania pokazują, że 80% ludzi w Bułgarii słucha pop folku. Ludzie lubią tą muzykę, gdyż z jednej strony bałkańskie rytmy są w naszej krwi- mieszkamy tutaj i jest to logiczne, a z drugiej strony teksty piosenek wyrażają to, co ludzie chcą słyszeć. Ta muzyka pozwala się rozerwać, zapomnieć o codziennych stresach i dobrze się bawić. I to jest najważniejsza misja muzyki – dostarczanie rozrywki. Rytmy pop folkowe to rytmy bałkańskie, nie wyłącznie tureckie. Łączą one ze sobą wszystkie bałkańskie kultury i dźwięki. Piosenki mogą mieć greckie, rumuńskie, tureckie, serbskie, lub narodowe bułgarskie pochodzenie.

W Polsce ludzie nie mają możliwości posłuchania artystów ze wschodu. Żadna z naszych stacji radiowych nie udostępnia muzyki pop folkowej. Co myślisz o promocji  piosenek pop folkowych w naszym kraju?

Uważam, że byłoby świetnie gdybym razem z moimi kolegami po fachu miała sposobność popularyzacji naszej muzyki za granicą. Jeśli chodzi o promocję pop folku to odnieśliśmy już sukces w niektórych krajach bałkańskich i myślę, że byłoby świetnie spróbować tego w Polsce, dlaczego by nie? Nie mniej jednak to nie zależy tylko od nas - artystów. To stacje radiowe powinny udostępniać naszą muzykę, powinniśmy także mieć możliwość grania koncertów w waszym kraju, aby zyskać większą popularność, itd. To nie jest jednak proste. Gdyby to zależało tylko ode mnie od razu bym się tym zajęła.

Wiem, że poza czałgą śpiewasz także greckie, macedońskie i narodowe bułgarskie piosenki. A w jakim repertuarze najlepiej się odnajdujesz?

Ukończyłam w Bułgarii szkołę muzyczną o profilu "Tradycyjna bułgarska muzyka folkowa" i zawsze wykonuję tego rodzaju piosenki na moich koncertach. Śpiewam też greckie, serbskie i inne utwory. Muszę jednak przyznać, że uwielbiam tradycyjne folkowe piosenki najbardziej ze wszystkich.

Dużo podróżowałaś po krajach bałkańskich (Grecja, Turcja, Chorwacja, Macedonia ) i tam koncertowałaś. Czy kiedykolwiek myślałaś o wizycie w krajach środkowo, wschodnioeuropejskich bądź zachodnich, na przykład w Polsce i występie tam w niedalekiej przyszłości?

Oczywiście, chciałabym odwiedzić wasz kraj, bo nigdy nie byłam w Polsce. Jeśli otrzymam zaproszenie na koncert do Polski przyjadę z wielką przyjemnością.

Jak wcześniej wspomniałem w Polsce jesteś  znana  tylko nielicznej grupie fanów.  Jednak istnieją u nas takie strony internetowe jak Folk24.pl, które są zainteresowane poszerzaniem grupy słuchaczy muzyki bałkańskiej. Chciałbym wiedzieć, czy jest coś, co możemy zrobić, abyś stała się znana także tutaj, bo jak na razie jesteś rozpoznawana jedynie na Bałkanach.

O, to mnie zaskoczyło. Nie wiedziałam, że istnieją takie strony  internetowe. Naprawdę bardzo się cieszę słysząc to. To pokazuje, że dla muzyki nie ma granic, ograniczeń. Już właśnie dzięki temu wywiadowi pomogłeś mi stać się bardziej znaną w Polsce. Dziękuję za zainteresowanie! Mam nadzieję, że wkrótce spotkamy się na żywo!

Miałem okazję słuchać wywiadu, którego udzieliłaś w Casino Princess w Macedonii. Niestety nie mówię jeszcze po bułgarsku, jednak udało mi się zrozumieć, że rozpoczęłaś naukę języka angielskiego. Mogę spytać jakie są twoje postępy w nauce?

Tak, to prawda. Prawdę mówiąc bardzo chciałabym mówić płynnie po angielsku, ale niestety z wielkim żalem przyznaję, że nie mam wystarczająco dużo wolnego czasu do tego. A ty zapewne wiesz, że nauka obcego  języka  wymaga dużo czasu…..

I już ostatnie pytanie: Czy chciałabyś coś powiedzieć swoim fanom w Polsce?

Chciałabym jeszcze raz ci podziękować za przeprowadzenie tego wywiadu, gdyż jest to sposób na dotarcie do moich fanów w Polsce i kontakt z nimi. Życzę wszystkim wspaniałego lata pełnego pozytywnych emocji i uśmiechów!

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu