Mamy FANTa

Nowa grupa we Wrocławiu
Kamil Piotr Piotrowski, 13 grudnia 2011
F.A.N.T
Fot. Materiały zespołu
Pomysł na zespół narodził się w marcu 2011, od kwietnia rozpoczęły się intensywne prace nad materiałem i próby. Pierwszy ważny koncert zagrali w sierpniu we Wrocławiu. Wtedy też ukazało się demo z 6 utworami.

Grupa FANT to połączenie fascynacji piosenką żeglarską oraz wielu innych wątków folkowych i okołofolkowych. Członkowie zespołu nie są nowicjuszami, grali już w różnych folkowych składach, a spotkali się w żeglarskiej Orkiestrze Samanta. Tworzą zgraną paczkę przyjaciół, których połączyła scena. Dlaczego, po kilkunastu latach grania piosenki żeglarskiej nagle skierowali się ku słowiańskim inspiracjom, wyjaśnia Renata Łatacz, menedżer zespołu:

- "Wszystko zaczęło się od Zielaka (Rafał Zieliński - przyp.red.) - z wykształcenia etnologa, miłośnika folku i słowiańskich tradycji. To ten zapaleniec, działający w nurcie folkowym już dobrych kilkanaście lat, zasilający słowiańskie i andyjskie składy, przyniósł któregoś dnia taki właśnie pomysł, a z nim pierwsze teksty i dźwięki i... zapaliło. Wszyscy, bez względu na wcześniejsze upodobania czy nurty muzyczne, z których się wywodzimy (bo jest tu mieszanka rocka, folku, bluesa, jazzu) dobrze odnaleźliśmy się w tej właśnie muzyce, co daje nam wiele radości, możliwości, inspiruje do działania."

Po wydanej w sierpniu, bardziej "ludowej" demówce, przyszedł czas na tą żeglarską, bo zespół nie zamierza porzucać tych klimatów. Kończą się właśnie nagrania, płytka pojawi się na początku przyszłego roku. Grupa nie odwołuje się na niej do szant i muzyki tradycyjnej spod wielkich żagli. Raczej idzie w kierunku własnej twórczości, współczesnej, folk-rockowej formy i tekstów opisujących wydarzenia, które znają z autopsji (sami żeglują).

Jednak dominującymi inspiracjami będą te ludowe, nasze polskie i nie tylko.

- "Sięgamy po tradycyjne teksty z wielu rejonów Polski, piszemy własne, oprawiamy je we współczesne, autorskie melodie, które nawiązują do wielu gatunków muzycznych. Oczywiście zdecydowaną większość naszych kompozycji osadzamy w polskiej tradycji, ale muzyczne poszukiwania zawiodły nas też do wielu innych krajów i regionów: Irlandia, Szkocja, Francja, Bretania, Stany Zjednoczone. To przenikanie się gatunków jest dla nas naturalne, bo sami pochodzimy z wielu różnych, muzycznych środowisk" - opisuje Renata.

W najbliższą środę (14.12), we wrocławskim Łykendzie oficjalna odsłona obu twarzy grupy FANT - tej słowiańskiej i tej żeglarskiej. Szczegóły w naszym dziale "wydarzenia".

 

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu