Taniec jest opowiadaniem

Rozmowa z Pompi Paul, tancerką i instruktorką tańca Odissi
Tomasz Drozdek, 19 sierpnia 2013
Pompi Paul
Fot. Press
Dyrektor Instytutu Tańca w Kalpodip w Jalpaiguri w Indiach. Specjalizuje się w klasycznym, indyjskim tańcu Odissi i indyjskich tańcach folkowych. Instruktorka podczas warsztatów w ramach projektu Jatra, realizowanego na Śląsku.

To Twój drugi pobyt w Polsce. Czy główne cele tych wizyt w naszym kraju to warsztaty?


Tak, warsztaty, ale również przygotowanie programu artystycznego wraz z grupą tańca indyjskiego TAAL z Chorzowa.



Czy miałaś już wcześniej jakieś doświadczenia z polską kulturą ludową i z tańcem?


Nie, dotychczas nie miałam, ale chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. W moim kraju zajmuję się różnymi odmianami tańca, więc interesują mnie wszystkie jego formy. Sabina opowiadała mi o polskich tańcach ludowych. Możliwe, że w przyszłości zorganizujemy jakiś projekt, w którym skonfrontujemy indyjską i polską kulturę taneczną. Myślę, że to może być bardzo interesujące doświadczenie.



Jak mijają ci dni w Polsce?

Prowadzę zajęcia tańca Odissi oraz indyjskich tańców ludowych dla grupy TAAL oraz warsztatowiczów. Przygotowujemy się do występu, który odbędzie podczas finałowego wieczoru. Wtedy na scenie zaprezentują się również uczestnicy warsztatów.



Taniec Odissi to twoja specjalność. Co mogłabyś powiedzieć o Odissi komuś, kto niewiele wie o tańcu., aby przybliżyć jego istotę?


Odissi to jeden z dziewięciu klasycznych tańców z Indii, mający swoje korzenie w II wieku p.n.e. To piękny taniec, w którym bardzo ważna jest cała sfera wizualna, czyli nie tylko ruch, ale również strój, makijaż i biżuteria. W Odissi wykorzystywane są gęste, mocne rytmy, jednak taniec sam w sobie jest bardzo delikatny, wręcz kojący. Tańcząc go wykonuje się bardzo dużo łagodnych, falistych i kolistych ruchów. 
Ogólnie w klasycznych tańcach indyjskich trzeba naśladować rytm utworu, do którego się tańczy, dlatego tańcząc, bardzo często tupiemy, a do nóg mamy przywiązane ghungruu [rodzaj indyjskich janczarów - przyp. autor].



Ja też ich używam, jak gram.

No widzisz, zatem na pewno potrafisz tańczyć! (śmiech).

Czy głównym celem Odissi jest jedynie rozrywka?


Myślę, że taniec ogólnie jest rozrywką, ale w Odissi opowiadamy też różne historie. Tańce klasyczne mają swoje korzenie w kulturze ludowej i są związane z religią, przekazami ludowymi, literaturą. Dlatego bardzo często taniec jest opowiadaniem. I tu bardzo ważną rolę pełnią też dłonie, za pomocą których mogę w symboliczny sposób opowiedzieć całe historie.



Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję i zapraszam na warsztaty.

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu