To nie muzyka kowbojów

Country w Polsce A.D. 2012
Maciej Świątek, 22 kwietnia 2012
Rodeo
Fot. Karol Czuj
Podczas organizowanej od kilku lat Gali Muzyki Country odbywa się podsumowanie plebiscytu "Dyliżanse" organizowanego przez dwutygodnik Dyliżans i portal saloon.pl. Zanim poznamy najlepszych słowo wprowadzenia.

Kiedy runęła żelazna kurtyna, muzyka country w Polsce już od 10 lat brzmiała oficjalnie pod opieką Stowarzyszenia Muzyki Ludowej Country i wydawało się, że dopiero teraz rozpoczyna się okres jej rozwoju i prosperity…

W latach 90-tych rzeczywiście tak było. Na Piknik Country w Mrągowie, obszernie relacjonowany przez TVP2, przyjeżdżały wielkie amerykańskie gwiazdy. Na przegląd młodych wykonawców nazwany "Przepustką do Mrągowa” zgłaszało się rokrocznie ponad dwadzieścia nowych zespołów. Wzrastała też liczba fanów, zwłaszcza odkąd w polskich kablówkach można było oglądać Country Music Television. Niestety, pod koniec tej dekady pojawiły się pierwsze oznaki kryzysu. Amerykanie wycofali niedochodową CMT z Europy, z polskich stacji radiowych zaczęły znikać audycje z muzyką country, Stowarzyszenie Muzyki Country (pozbawione już przymiotnika Ludowa) traciło członków. Muzyka country, jak i wiele innych gatunków, zaczęła przegrywać z komercyjną muzyką popularną zalewającą media. Stawała się coraz mniej atrakcyjna dla telewizji i wreszcie, niemal pozbawiona dostępu do mediów, znalazła się w głębokiej niszy. W tej niszy znajduje się i dziś, choć w ostatnich latach pojawiły się pierwsze jaskółki zwiastujące ponownie dobre czasy.

Z tych dobrych lat pozostali nadal na countrowej scenie Lonstar, Tomasz Szwed i kilku znakomitych instrumentalistów, jak Leszek Laskowski grający na gitarze stalowej czy Janusz Tytman (mandolina). Rozwinęli swoje talenty debiutujący w latach 90-tych: Czarek Makiewicz i Alicja Boncol, zespoły: The Medley, Whiskey River, Colorado, a z nowych, ciekawych podmiotów pojawili się: Grupa Furmana i Honky Tonk Brothers. Ostatnie lata dodały jeszcze kilku nowych, młodych, obiecujących wykonawców, takich jak: Marysia Gorajska, Gabrysia Mycielska, zespoły: The Trace, Droga na Ostrołękę, Czas na Grass. Rok temu powstał też projekt edukacyjno-artystyczny, wspierający najmłodszych countrowych adeptów tworzących zespół Next Generation. Poza tym projektem rozwija się wspierany przez Lonstara talent Doroty Krawczyk. Przeszło dziesięć lat działa też zespół taneczny Rodeo, kontynuujący tradycje legendarnej tanecznej formacji, Strefy Country.

Polska scena country nie jest jednolita. Wierni tradycyjnej countrowej stylistyce są: Lonstar, Alicja Boncol i Honky Tonk Brothers oraz wykonująca old time country music Zofia Jastrzębska. Do pozostałych artystów bardziej pasowałaby kategoria "Americana", jako że w ich twórczości, obok country, słychać również inne, pokrewne muzyce country, brzmienia. Tomasz Szwed czy Babsztyl (w zmienionym nieco niż pierwotny składzie) mają wiele wspólnego z folkiem, Whiskey River z folkiem i bluesem, założony rok temu zespół Zgredybillies gra rockabilly, Colorado country-rocka, The Medley i The Trace Americanę, Jan Manson Band southern rocka, Shantymentalni, jak sama nazwa wskazuje, mieszankę country i… piosenki żeglarskiej, Marysia Gorajska i Gabrysia Mycielska skłaniają się ku, współcześnie brzmiącej, popowej odmianie country. Jedyną formacją, wyemancypowanego w już z country w odrębny gatunek, bluegrassu w naszym kraju jest obecnie Czas na Grass. Oprócz wymienionych dotąd wykonawców istnieje jeszcze kilkanaście innych podmiotów bliskich muzyce country, pojawiają się też inne, często jednak równie prędko znikają.

Scena country nie jest aktualnie bardzo liczna, ale może pochwalić się ciekawymi produkcjami i pewnymi sukcesami. Polska legenda muzyki country, Lonstar nawiązał w ostatnich latach bliską współpracę z amerykańskimi artystami, co zaowocowało występami w Nashville, w tym na najbardziej prestiżowej countrowej scenie Grand Ole Opry, i nagraniem w duecie płyty z takimi gwiazdami, jak m.in.: zdobywca nagrody Grammy, Billy Yates, córka najsławniejszego countrowego małżeństwa - Tammy Wynette i Georgea Jonesa - Georgette Jones, czy mający piosenki w pierwszej dziesiątce listy przebojów Billboardu, Buddy Jewell. Billy Yates i Georgette Jones wystąpili ponadto w Polsce na organizowanym przez Lonstara Festiwalu "Czyste country" w Wolsztynie.

Współpracę z wykonawcami amerykańskimi prowadzi również zespół Colorado. Po nagranym w 2000 roku z Georgem Hamiltonem V albumie "Live in Lodz” spodziewamy się jesienią bieżącego roku kolejnego krążka nagranego wspólnie z Georgem Hamiltonem IV i Georgem Hamiltonem V, zawierającego countrowe standardy, piosenki własne zespołu oraz jego amerykańskich partnerów.

Polscy wykonawcy country są też stałymi gośćmi prestiżowych imprez w Niemczech, na Litwie, na Słowacji, w Czechach, a także w takich krajach jak Norwegia czy Holandia. Rokrocznie też gościmy w naszym kraju artystów z USA i krajów europejskich.

Na krajowym podwórku najbardziej znanym wykonawcą muzyki country jest Tomek Szwed, dzięki swoim cotygodniowym, śpiewanym felietonom w "Szkle kontaktowym" w TVN24. Bardzo ciekawe powiązanie country i folku zaproponowała niedawno zadomowiona już na countrowej scenie i zasilona Czarkiem Makiewiczem formacja Babsztyl. Wydana rok temu płyta "Stoi łoset kele drogi" to unikalne połączenie oryginalnych, dziewiętnastowiecznych tekstów napisanych w gwarze warmińskiej z nowoczesnymi, utrzymanymi w stylistyce country i bluegrass aranżacjami, muzyki stworzonej współcześnie.

Inny ciekawy album to wydana niedawno płyta "Proszę pani" założonego przez Andrzeja Trojaka i trzech innych członków Grupy Furmana zespołu Zgredybillies. Rockabillowe brzmienie okazało się na tyle interesujące, że piosenka z tego albumu "Całe życie na kredycie” trafiła na Listę Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Było to istotne wydarzenie, ponieważ muzyka country i pokrewne jej klimaty rzadko przebijają się na anteny ogólnopolskich stacji radiowych. Są jednak obecne w radiostacjach regionalnych i w kilku nielicznych, również regionalnych audycjach, z których najważniejsze obecnie to: nadawana od lat dziewięćdziesiątych audycja lidera zespołu Whiskey River, Antka Kreisa w Radiu Piekary i prowadzona od dwunastu lat przez Jerzego Głuszyka i piszącego te słowa Maćka Świątka audycja Country Club w Radiu Warszawa. W ostatnich miesiącach powrócił na antenę radiowej Jedynki Korneliusz Pacuda, nazywany ojcem muzyki country w Polsce, twórca Pikniku Country w Mrągowie, a także laureat przyznawanej przez Country Music Association prestiżowej nagrody dla promotorów muzyki country poza granicami USA. Poza wymienionymi, muzykę country można sporadycznie usłyszeć w radiowych audycjach Wojciecha Cejrowskiego, a także w programach Wojciecha Manna i Piotra Barona w Trójce.

W telewizji country bywa obecne raz w roku, jako że nadal pokazywany jest w niej Piknik w Mrągowie. Obecnie czyni to telewizja Polsat, aczkolwiek niewiele w tych relacjach prawdziwej muzyki country, znacznie więcej występujących, przebranych za kowbojów, popularnych w kraju gwiazd muzyki pop. Niektóre z nich podchodzą do muzyki country nie tylko okazjonalnie, czego przykładem ma być powstający właśnie countrowy krążek Macieja Maleńczuka.

Ogólnie jednak kondycja najważniejszej w naszym kraju imprezy z muzyką country czyli Pikniku w Mrągowie nie jest dobra. Doszło nawet do tego, że trzeci z piknikowych dni zdominowały w ostatnim czasie kabarety, nie mające z country nic wspólnego, a to prawdziwe country można usłyszeć głównie pierwszego dnia, niestety, nie transmitowanego przez telewizję. Od kilku lat, głównie dzięki staraniom Jerzego Głuszyka i Mikołaja Kruczyńskiego podejmowane są próby przywrócenia dawnego charakteru Piknikowi, ale w dobie dominującej komercji nie jest to łatwe.

Udało się jednak reaktywować przegląd młodych zespołów, czyli tzw. "Przepustkę do Mrągowa", a rok temu przywrócić konkurs na nową piosenkę country, na który wpłynęło blisko osiemdziesiąt propozycji. Laureatką została piosenka znanego zapewne folkowcom Antoniego Kani (Syrbacy) "Ja w klaksonie mam harmonię" wykonana w konkursie przez Andrzeja Trojaka (Grupa Furmana, Zgredybillies).

Oprócz Pikniku w Mrągowie odbywa się w Polsce jeszcze kilka innych, większych cyklicznych imprez country, z których najważniejsze to: festiwal w Lesku, w tym roku pod nazwą XV Międzynarodowy Zlot Motocyklowy Moto Country Festival Lesko, również z liczbą XV Western Piknik w Sułominie, XVIII Międzynarodowy Piknik Country w Dąbrowie Górniczej, XIII Beskidzki Piknik Country w Wiśle. Obędą się też w tym roku IV Spotkania Country we Fromborku i wymieniany już III Festiwal "Czyste country" w Wolsztynie.

Osobnym, dorocznym wydarzeniem jest Gala Muzyki Country czyli koncert finalizujący plebiscyt na najlepszych polskich wykonawców muzyki country, zapoczątkowany przez "Dyliżans", jedyne w Polsce czasopismo o muzyce country, a przeprowadzany obecnie przez "Dyliżans" i portal Saloon.pl. Plebiscyt odbył się w tym roku po raz dwunasty, poprzednio countrowe gale odbywały się w Dąbrowie Górniczej, Gliwicach i Mrągowie, od trzech lat mają miejsce w Warszawie.

Jeśli chodzi o pisane świadectwo obecności muzyki country w naszym kraju to do niedawna jedynym takim był wspomniany już "Dyliżans", ukazujący się od piętnastu lat - numer 600 dwutygodnika ukazał się 16 kwietnia bieżącego roku. Od pięciu lat istnieje też w Internecie Forum Miłośników Muzyki Country, a niedawno powstała jeszcze gazeta internetowa Muzyka-Country, działa również wspomniany wcześniej portal Saloon.pl.

Niestety, nie prowadzi już działalności historyczne, założone tuż przed stanem wojennym Stowarzyszenie Muzyki (Ludowej) Country. W wyniku potrzeby istnienia jakiegoś countrowego ciała organizacyjnego powołano w 2010 roku Fundację Country. Przewodniczącym Rady Fundacji jest Korneliusz Pacuda, Prezesem Zarządu jest Jerzy Głuszyk. Fundacja współpracuje z aktualnymi organizatorami Pikniku Country w Mrągowie, patronuje Galom Muzyki Country, a także wspiera młodych wykonawców.

Mimo braku formalnych i oficjalnych organizacji środowisko countrowców w Polsce stanowi dość skonsolidowaną całość, złożoną z artystów, działaczy i fanów. Ta grupa zafascynowanych muzyką country ludzi pozwala mieć nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych lat uda się odbudować formalne struktury wspierające gatunek i zwiększyć jego popularność w naszym kraju.

PS. dosłownie z ostatniej chwili. Oto wymieniony w tekście zespół Zgredybillies zakwalifikował się właśnie do koncertu na scenie folkowej Przystanku Woodstock.

Z pozdrowieniami dla braci folkowców - Woźnica Dyliżansu

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu