R.U.T.A. w natarciu!

Premiera płyty "GORE – Pieśni buntu i niedoli”
Mateusz Dobrowolski, 5 kwietnia 2011
R.U.T.A. w studiu S4
Fot. Bartek Muracki
R.U.T.A. – wydarzenie dziesięciolecia w polskim folku – oficjalnie zainauguruje działalność koncertową 12 kwietnia w warszawskich Hybrydach. Oprócz utworów z płyty będą także nowe kompozycje.

R.U.T.A. - Reakcyjna Unia Terrorystyczno Artystowska, lub Ruch Utopii, Transcendencji, Anarchii – pionierski projekt, w którym obok największych głosów polskiego punk-rocka: Gumy (Moskwa), Niki (Post Regiment), Robala (Dezerter), Spiętego (Lao Che), śpiewających archaiczne i anarchistyczne w wymowie chłopskie teksty, usłyszeć można także czołówkę muzyków sceny folkowej z Maćkiem Szajkowskim (Kapela ze Wsi Warszawa), inicjatorem projektu, oraz braćmi Kamilem i Konradem Rogińskimi, dyrektorami Orkiestry Rivendell, na czele, inauguruje działalność koncertową. W warszawskim klubie Hybrydy, 12 kwietnia zespół wystąpi w pełnym składzie, razem z gośćmi, pojawiającymi się na płycie "GORE – Pieśni buntu i niedoli XVI – XX wieku". Jak informują organizatorzy, obok numerów zawartych na płycie, zabrzmią także nowe, premierowe kompozycje.

R.U.T.A. określa swoją muzykę jako "etno-hardcore", ale ciężko takie określenie uznać za kompletne. Na archaicznych (płockie i średniowieczne fidele), tradycyjnych (sazy, baraban, tof, polski bęben obręczowy, trombita) i akustycznych (piła, klarnet basowy, kontrabas, saksofon sopranowy) instrumentach wykonywane są autorskie kompozycje, utrzymane  ściśle w kanonach punkowych. Słychać echa starej, nowojorskiej szkoły hardcore-punku, inspiracje sludge-metalem i slowcorem. Swoje "trzy grosze" dokładają też wokaliści i wokalistka, interpretując archaiczne pieśni niczym własne, anarcho-punkowe piosenki.

Teksty pojawiające się na płycie, to materiał na obszerne analizy etnograficzno-historyczne. Omijane do tej pory przez folkowe zespoły, burzą doszczętnie obraz "wsi spokojnej, wsi wesołej". To świadectwa okrutnego wyzysku, biedy i nędzy, jakie przez ponad 400 lat towarzyszyły każdego dnia polskiemu chłopu. To obraz ludzi doprowadzonych do ostateczności: pozbawieni autorytetów ("Księże cóż to za kazanie/co zobaczysz ładne dziewcze/ciągle patrzysz na nie"), obdarci z godności ludzie ("oj, stawiał Wojciech sągi u szlachcica w lesie/dał mu za to z wilka łapę/żonie, dzieciom niesie"), próbują odreagować w pieśni zastaną rzeczywistość: rozwiązłego księdza wysyłają do piekła ("Hej wielebny bracie"), wieszają na szubienicach dworskich urzędników ("Szubieniczka stoi"), trują własnych przełożonych ("Pieśń robotników leśnych Warmii"), mordują pana siekierami ("Nie boję się pana"), wypędzają szlachtę ze swojej wsi ("Precz!"), itd. Ludowe fantasmagorie pełne są krwawej odpłaty za doznawane krzywdy, ich zawartość i przekaz, na tle dotychczasowych dokonań ruchu folkowego, szokuje, zaskakuje i pobudza do refleksji, do pytań o współczesność. Ponadczasowość anty-systemowych tematów, wyjętych spod strzech, to coś, co akcentują także zaproszeni do projektu wokaliści.

Płyta "GORE..." odbija się szerokim echem w polskich mediach. Obszerne recenzje albumu i wywiady z twórcami prezentują największe tytuły prasowe w kraju: Gazeta Wyborcza, Polityka, Newsweek, itd.), a płyta wzbudza dyskusje publicystczno-historyczno-polityczne. Od czasów "Wykorzenienia" Kapeli ze Wsi Warszawa o żadnym folkowym wydawnictwie nie pisało się tyle w ogólnopolskich mediach.

Oprócz warszawskiego koncertu, R.U.T.A. pojawi się także na tegorocznym festiwalu "Ethnoport" w Poznaniu oraz na Festiwalu w Jarocinie. Jak zapowiada zespół, koncertów będzie więcej.
Jako support warszawskiego koncertu wystąpi kolektyw terenNowy.live

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu