Nie umiała śpiewać
Polski sukces w PortugaliiAbsolwentka Akademii Muzycznej w Poznaniu, występowała solo i z orkiestrą, grajac muzykę klasyczną. Podczas wakacyjnego wypadu do Portugalii zakochała się w tym kraju, w muzyce, kulturze i przeniosła się z Polski. Mieszka tam od ponad 10 lat. Początkowo kontynuowała polską ścieżkę zawodową, ale na początku 2000 roku wykonała poważny krok w kierunku realizacji własnego artystycznego projektu: płyty z fado, gdzie po raz pierwszy w historii tradycyjny śpiew będzie zastąpiony skrzypcami.
Pytana w wywiadach o genezę pomysłu, nieco żartobliwie odpowiada, że ponieważ nie potrafi śpiewać, postanowiła przekazać emocje fado grą na skrzypcach.
Jak się okazało, mimo iż bardzo przywiązana do tradycyjnego śpiewu, portugalska publiczność przyjęła jej sposób na interpretacje fado z entuzjazmem, a płyta "Um violino no fado", na której znalazło się kilkanaście najbardziej rozpoznawalnych, tradycyjnych songów, robi furorę. Polka zaskarbiła sobie uznanie słuchaczy tym, że wprowadziła do dość hermetycznego świata fado nową jakość.
- "W fado zauważyłam wiele podobieństw do polskiej tęsknoty" - opowiadała Natalia Juśkiewicz w wywiadzie dla Polskiego Radia.
O rozmiarze sukcesu pani Natalii niech świadczy fakt, że obok otrzymanych nagród została jedyną cudzoziemką wpisaną do najnowszego wydania almanachu fado - biblii tej muzyki.