Węgierska Kawalkada

Rok Kultury Węgierskiej w Polsce
Anna Wilczyńska, 30 maja 2017
Felix Lajkó Trio
Fot. Press
W stolicy nie umilkły jeszcze echa drumli grupy Zoord występującej na Korzeniach Europy, gdy już w przyszły weekend będzie wyśmienita okazja do zapoznania się z kulturą ludową, rękodziełem i muzyką naszych Bratanków. Wraca też Węgierska Kawalkada.

Trwający od 19 maja 2016 Rok Kultury Węgierskiej w Polsce nie tylko promuje kulturę kraju nad Balatonem, lecz również przypomina o związkach politycznych, gospodarczych i turystycznych między naszymi państwami. Jak czytamy w oficjalnych zapowiedziach: Jego głównym celem jest podkreślenie wagi historycznej przyjaźni węgiersko-polskiej czy tradycyjnej węgierskiej kultury, jak i zaprezentowanie jej najnowszych dzieł i osiągnięć.

W jego ramach w Warszawie gościł już Ferenc Sebő, jeden z założycieli słynnych Domów Tańca - (Táncház), od których w latach 70. zaczęło się na Węgrzech odrodzenie muzyki tradycyjnej. Ruch ten przeniknął później do innych krajów Europy. Artysta wystąpił wraz z zespołem na wernisażu wystawy "Węgierska miłość", którą do końca sierpnia można zwiedzać w Muzeum Etnograficznym w Warszawie.  Z kolei w zeszłym tygodniu przybyła nad Wisłę wspomniana grupa Zoord, która dała już kilka koncertów.

Ale największe święto kultury, Węgierska Kawalkada, jeszcze przed nami. Impreza – znana warszawskim miłośnikom kraju nad Balatonem już od lat - odbędzie się w najbliższy weekend (3-4 czerwca). Przyjadą rzemieślnicy, którzy rozstawią się ze swoimi kramami na Krakowskim Przedmieściu i będą pokazywać, jak tworzą swoje dzieła. Nie zabraknie specjałów kuchni węgierskiej z gulaszem, papryką i langoszami na czele... Jak wygląda impreza przedstawia poniższy filmik zrealizowany podczas Węgierskiej Kawalkady w 2011:

Ale najważniejsza jest muzyka. Na skwerze Hoovera ustawiona zostanie scena, na której przez dwa dni od rana do wieczora będą występować znane węgierskie zespoły tradycyjne, folkowe i world music. Pod wieczór zaprezentuje się Dom Tańca. Będą zarówno kapele tradycyjne, jak i brzmiące bardzo współcześnie (etno-jazz); ciekawie wypadnie na pewno kapela dudziarska. Jeśli chodzi o regiony, to można liczyć na nuty siedmiogrodzkie, cygańskie, a nawet i bałkańskie. Te ostatnie zabrzmią w wykonaniu Zűrös Banda:

Szczegółowy, godzinny program znajdziecie w dziale „wydarzenia”.

Ale to nie wszystko. Kilka dni później, 9 czerwca, na festiwalu Ethno Port w Poznaniu wystąpi Félix Lajkó Trio. Lider tria to artysta wszechstronny - wirtuoz skrzypiec, cytry, jak również kompozytor i aktor. Jego zainteresowania sięgają od muzyki tradycyjnej, przez filmową, aż po jazz. Z kolei do 7 lipca w Galerii "Panorama" na Dworcu PKP w Tarnowie można oglądać wystawę pt. "Graj Cyganie! – Muzyka cygańska – Od Liszta po Hungarikum", przedstawiającą ewenement, jaki stanowiły zespoły cygańskie z Węgier i ich wpływ na twórczość kompozytorów węgierskich.

To dzięki koncertom w ramach Kawalkady 2011 poznaliśmy bardzo ciekawy, etno-jazzowy zespół Tárkány Művek, z którym później udało nam się przeprowadzić wywiad. Grupa kilka miesięcy później otrzymała kilka prestiżowych nagród (więcej tutaj). Jednym słowem, koncerty na skwerze Hoovera mogą pogłębić naszą wiedzę o węgierskiej scenie etno-folkowej.

Śledźcie uważnie nasz portal, bo będziemy Wam przybliżać niektóre z wydarzeń Roku Kultury Węgierskiej w Polsce – zwłaszcza te związane z muzyką folkową i etniczną.

Poniżej zespół Vojasa z cygańskim repertuarem (jeden z uczestników Kawalkady). Członkowie tej grupy przez wiele lat zdobywali doświadczenie w tak znanych formacjach, jak Romano Drom i Kalyi Jag, aż w 2011 postanowili stworzyć nową, a oto efekty:

 

Węgierska Kawalkada 3-4.06.2017, Krakowskie Przedmieście, Warszawa
Portal Folk24.pl jest patronem medialnym wydarzenia

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu