Szczęśliwa 8-ka

Podaruj 30 płyt Shannon
Kamil Piotr Piotrowski, 1 marca 2013
Shannon
Fot. Marzena Dec
Gdy w tłusty czwartek, ruszaliśmy śląską załogą na spotkanie z zespołem Shannon do ich studia pod Częstochową, liczyliśmy na… coś. I nie zawiedliśmy się. Jako pierwsi posłuchaliśmy wtedy kilku utworów z ósmej płyty zespołu.

Perwsze wrażenie na temat "nowego" Shannon można było sobie wyrobić już podczas festiwalu Zamek w Będzinie. Niestety koncert ze wzgledu na obsuwę czasową imprezy został skrócony, i do końca premierowy materiał nie wybrzmiał, ale uważni słuchacze mogli złapać już klimat. My mieliśmy okazję posłuchać pierwszych, jeszcze nie zmasterowanych, surowych utworów (zajadając się pączkami) podczas spotkania z zespołem ostatniego dnia sesji nagraniowej, która odbywała się w studiu w Lgocie k./ Częstochowy.

Wtedy to usłyszeliśmy m.in. nową niesamowitą wersję, znanego fanom utworu "Who". Na "Ósmej" utwór ten nabrał zupełnie innego wymiaru. Tak mówi nam o tej wersji Marysia Rumińska:

- "Who jest utworem pierwotnie zarejestrowanym na albumie Green Hypnosis - dekadę temu. Wtedy Shannon był również sekstetem, zupełnie odmiennym od tego teraz, bo typowo folk-rockowym. Sekcja rytmiczna oparta była na gitarze basowej, zestawie perkusyjnym oraz dwóch gitarach. Element śpiewu alikwotowego stanowił tam jedynie mały kolorystyczny dodatek. Mimo wielokrotnych zmian w zespole, "Who" nigdy nie został odstawiony na półkę, będąc stałym punktem programu koncertowego. I tak sobie przez dekadę dojrzewał, nabierał głębszego, "tuwińskiego" aromatu, dostał odrobiny rumieńców w postaci nowych części a sekcję rockową zastąpił znacznie bardziej akustyczny skład."

Nie tylko ten utwór dojrzewał, rozwijał się także sam zespół. Jak opowiada Marysia w poniższym wywiadzie dla Folk24.pl, już sam projekt Unplugged miał być tym, czym dziś jest Shannon, a przypomnijmy, że pojawił się on równolegle do istniejącego "elektrycznego" Shannona na początku 2010 roku (Folk24 i nowy Shannon są więc równolatkami ;) )

Najnowsza, akustyczna w brzmieniach płyta nagrywana była pomiędzy listopadem 2012 a lutym 2013, biorąc pod uwagę fakt, że trwały równolegle prace nad projektem "Celtic Rivers Orchestra“, tempo wręcz imponujące. Na Ósmej znalazło się 12 utworów, w tym połowa to tradycyjne (o ile nie większość). Zapytana o muzykę na płycie, Marysia odpowiada tak:

- "Poza powtórnie nagranymi: "Sirius" z repertuaru Clannad i pierwszy raz w repertuarze Shannon, bluegrassowej "Caleb Meyer" (z repertuaru Gilian Welch), natrafiamy na "Daily Growing" czy "As I Roved Out". I podobnie sprawa wygląda z instrumentalnymi: z naszego repertuaru są: "Seven", "Who" i "Three Reels" a z drugiej strony mamy tradycyjne sety, a w nich np: "Cregs Pipes", "Tommy People's Reel" czy "The Old Wedding Reel".

Słowem miłośnicy tradycji powinni być usatysfakcjonowani, podobnie jak fani fusion, czyli mieszania kultur - ta płyta łączy wiele światów.

Jak już część z was wie na naszym Facebooku ruszył właśnie konkurs "Podaruj płytę Shannon". Zabawa potrwa do 11 marca, a 30 najliczniej obdarowanych fanów Folk24 otrzyma w nagrodę płyty, koszulki i kilka innych, cennych nagród ufundowanych przez zespół oraz sklep Roo-Moon.

Po premierze "8th", która zaplanowana jest na 14 marca będą też kolejne konkursy, bo życie zaczyna się po "Ósmej“.

W oczekiwaniu na premierę i dla złapania klimatu posłuchajcie niezwykle klimatycznego utworu "Daily Growing":

Dailly Growing

W nagraniach płyty udział wzięli:

Czy po 14 marca ludzkość zmieni nastawienie do szcześliwych numerów i do siódemki dołączy też 8-ka? Przekonamy się już niebawem.

Płytę można już zamawiać w naszym sklepie, w przedsprzedażowej, atrakcyjniejszej cenie.

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu