Moda na folklor?

Buranowskie Babuszki wystapią na Eurowizji
Anna Wilczyńska, 13 marca 2012
Buranowskie Babuszki
Fot. buranovskiebabushki.ru
W Rosji panuje euforia po tym jak tamtejsze eliminacje do Eurowizji wygrał ludowy zespół śpiewaczy ze wsi Buranowo z Udmurcji. Eurowizja to festiwal raczej omijany przez folkowców, jednak teraz może się to zmienić.

Niedawno zakończyły się eliminacje wykonawców, którzy wystąpią w barwach Rosji na tegorocznym festiwalu "Eurowizja". Powiało sensacją - głosami jurorów oraz widzów, wygrały Buranowskie Babuszki - zespół starszych pań ze wsi Buranowo (Republika Udmurcka) na Przeduralu. Babuszki wystąpiły w ludowych strojach i wykonały napisaną przez siebie piosenkę "Party for Everybody", częściowo w ojczystym, udmurckim języku, a częściowo w angielskim. Zdobyły również uznanie żywiołową choreografią, z elementami ludowymi w tle. Ich śpiew był tradycyjny - ale muzyka w podkładzie już jak najbardziej współczesna, popowa. Publiczność zgotowała im owację na stojąco.

Babuszki pokonały 24 innych artystów, w tym znanych i popularnych tuzów rosyjskiej piosenki -m.in. byłą wokalistkę Tatu. Jednakże Buranowskie Babuszki nie są debiutantkami na dużej scenie -już w 2010 roku wystartowały w preselekcjach do Eurowizji, ale wtedy dotarły tylko do trzeciego miejsca. Dzięki tamtemu występowi z dnia na dzień zaistniały w mediach i wywołały falę uwielbienia w rosyjskim internecie - w ciągu kolejnych 2 dni ich teledysk obejrzało około 300 tysięcy osób.

Ten wyjątkowy zespół istnieje od ponad 40 lat. Oprócz tradycyjnych pieśni ze swojego regionu babcie mają w repertuarze również całkiem współczesne utwory, a raczej covery grup takich jak: Queen, Deep Purple i The Beatles - śpiewane w ojczystym, udmurckim języku. Mówią o sobie:
- "Jesteśmy amatorkami, ale bardzo lubimy wszystko, co robimy". Na co dzień zajmują się uprawą roli, domem, wnukami. Potrafią odwołać koncert, bo jest pora sadzenia ziemniaków. Pieniądze uzyskane z występów chcą przeznaczyć na budowę cerkwi w swojej rodzinnej wsi.

Czekając na występ Babuszek w maju na festiwalu Eurowizji, przyznać trzeba jednak, że nie pierwszy raz zespoły nawiązujące do folkloru - a raczej do pewnych jego motywów pojawią się na tej imprezie. W 1995 roku naszej reprezentantce Justynie Steczkowskiej towarzyszyli górale, a w 2005 roku elementy folku cygańskiego zaprezentowała grupa Ivan & Delfin. W 2010 roku w utworze Marcina Mrozińskiego udzielały się artystki z Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze. Do Eurowizji startowała również w 2008 roku grupa Żywiołak, ale nie zakwalifikowała się do krajowych eliminacji.

Zagraniczne grupy, u których pojawiały się elementy folkowe i etno, to przede wszystkim Željko Joksimović & Ad Hoc Orchestra z Serbii i Czarnogóry z wielkim hitem "Lane Moje" (2004), mołdawski Zdob şi Zdub z "Boonika Bate Doba" i węgierski NOX z "Forogj, világ!" (2005), rok później chorwacka Severina z chwytliwą "Moja Stikla". W 2010 r słowacka piosenkarka Kristina zaprezentowała piosenkę "Horehronie" utrzymaną w klimacie etno. Nie należy się łudzić, że jest to powszechny trend i że utwory inspirowane mniej lub bardziej folklorem zdominują konkurs Eurowizji, niemniej trzymajmy kciuki za dziarskie Babuszki!

Źródła: http://www.buranovskiebabushki.ru/ i http://www.polskieradio.pl

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu