Misterium śpiewu
Werchowyna na PolitechniceZespół powstał ponad 20 lat temu. Od początku związany był ze środowiskiem studentów należących do Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich, osób, które zafascynowane górami odbywały tam dalekie wędrówki. W czasie tych wypraw członkowie zespołu poznawali mieszkających w górach ludzi, ich życie, uczyli się od nich pieśni, które potem wykonywali przy ognisku. Sami tak piszą o sobie:
- "Werchowyną mieszkańcy Beskidów Wschodnich nazywają całe swoje otoczenie. Zauroczeni surową melodyjnością beskidzkiej pieśni stworzyliśmy tutaj swoją Werchowynę”.
Początkowy repertuar grupy obejmował pieśni z terenów studenckich wędrówek - Łemkowszczyzny, Ukrainy i Beskidów Zachodnich, później został wzbogacony o pieśni białoruskie, z Rosji, a ostatnio również ze Słowacji. Wiele zmieniło się w ciągu tylu lat działalności. Na pierwszych kasetach i płytach Werchowynie towarzyszyły instrumenty, ale od kilku już lat członkowie zespołu koncentrują się tylko na śpiewie wielogłosowym a cappella.
W Auli Politechniki zabrzmią przede wszystkim pieśni obrzędowe, stosowne do tej pory roku, czyli kolędy i szczedriwki. Ponadto, jak zwykle usłyszymy kilka niespodzianek muzycznych z bogatego repertuaru grupy.
Koncerty na Politechnice odbywają się tylko przy świetle świec, co nadaje występom zespołu wymiar niemalże mistyczny. Co roku przybywają tłumy, które szczelnie wypełniają każde wolne miejsce w przestronnej Auli Głównej. Nic dziwnego, Werchowyna ma już wierne grono stałych słuchaczy, którzy ubolewają nad faktem, że ostatnio grupa rzadko prezentuje się na scenie. Tym bardziej należy wybrać się na ten wyjątkowy pod każdym względem koncert. Dla miłośników kultury tradycyjnej to wręcz obowiązkowa pozycja w muzycznym kalendarzu.
My również polecamy! Szczegóły w naszym dziale "wydarzenia".