Elektronice z Podlasia

Debiut płytowy Południc
Anna Wilczyńska, 4 lutego 2013
Południce / Elektronice
Fot. Tomasz Poskrobko | Magia Podlasia
Na naszej folkowej scenie ciągle mało zespołów, projektów takich jak Village Kollektiv czy "Białe gołębie" Roberta Kanaana i Riabiny - łączących muzykę tradycyjną z klubową. Dlatego tak cieszy każda próba, każdy debiut.

Południce to żeńska grupa śpiewacza z Białegostoku, której nieformalne początki sięgają 2008 roku. Na repertuar zespołu składają się tradycyjne, wielogłosowe pieśni pogranicza, najczęściej polskie (podlaskie), ukraińskie i białoruskie, wykonywane a capella. W czerwcu 2012 roku grupa odniosła duży sukces i zdobyła I nagrodę w kategorii folklor rekonstruowany na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.

Zapewne wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby nie pomysł Małgorzaty Skowrońskiej, wiceprezes Fundacji Uniwersytetu w Białymstoku, zetknięcia Południc z producentem muzyki klubowej, DJem Johnny'm Uranerem. Ich wspólny występ miał miejsce w Białymstoku, w ramach realizowanego w 2011 r projektu "Kultura wielu głosów".

- "Pozytywny odbiór wydarzenia sprowokował nas do napisania wniosku o dofinansowanie, na wydanie i promocję płyty. Ostatecznie, udało nam się dostać pieniądze z Urzędu Miejskiego w Białymstoku" opowiadała nam Julita Charytoniuk, liderka i "spiritus movens" zespołu.

Album "Elektronice/Południce" ukazał się 8 grudnia 2012 i zawiera trzynaście utworów - wielogłosowych pieśni z pogranicza (w tym również z Ukrainy i Białorusi), zmiksowanych przez białostockich DJów. Całość jest odważna stylistycznie, ponieważ DJe zaaranżowali stare pieśni w oparciu o współczesne brzmienia klubowe i gatunki takie jak dub, electro, dubstep czy drum&base. Za mikserskim stołem stanęli: wspomniany Johnny Uraner, Griot Groove, Martin Sethi, Edemski, Red Emprez, Liquid Molly, Miss God, Itimen, Adam Frankiewicz oraz Wounds.

Wydawnictwo promuje teledysk "Mamo, moja mamo", a zawartości płyty można odsłuchać na oficjalnym blogu zespołu. Album stanowi ciekawy przykład na nowatorskie podejście do tradycji. Do tej pory odbyły się dwa koncerty z DJami, promujące płytę. Co dalej? Czy to ma być projekt tylko studyjny, czy Południce planują dalsze występy z DJami na żywo? Znów zapytaliśmy Julitę.

- "Tak, zamierzamy koncertować. Przed nami dużo prób i praca nad nowymi utworami, które aktualnie przygotowują dla nas DJe. Najprawdopodobniej będziemy współpracować z Edemskim, Adamem Frankiewiczem oraz Liquid Molly. Na koncertach będziemy śpiewać a cappella oraz do elektronicznych "podkładów", które DJe będą czasami miksować. Wymaga to jeszcze dużo pracy, ale chęci są, a to najważniejsze" - usłyszeliśmy w odpowiedzi.

Debiut płytowy Południc został już doceniony lokalnie, dziewczęta nominowane zostały do nagrody białostockiego "Kuriera Porannego" Złote Klucze w kategorii Projekt Roku. Laureaci to osoby, które swoim działaniem zasłużyły się dla regionu Podlasia i jego stolicy.

Zapytane o komentarz w tej sprawie, odpowiadają:
- "To dla nas zaskoczenie. Nie liczymy na wygraną, przecież konkurujemy m.in. z Operą i Filharmonią Podlaską. Ale sama nominacja jest dla nas dużą nobilitacją i mobilizacją do dalszych muzycznych eksploracji."

Na koniec miłe wiadomości dla fanów zespołu. Elektroniczna twórczość Południc została zauważona również za granicą. Kilka dni temu wytwórnia World Music Network umieściła klip "Mamo, moja mamo" na swojej lutowej liście video-przebojów.

Najbliższy koncert zespołu już 7 lutego - dziewczęta wystąpią z tradycyjnym repertuarem (bez muzyków klubowych) w białostockiej galerii Arsenał. Szczegóły jak zwykle znajdziecie w dziale "wydarzenia".

Źródło: http://poludnice.blogspot.com/

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu