Nie taki bard straszny

OPPA 2013
Olga Kamińska, 29 listopada 2013
31 OPPA 2013
Fot. Marcin Gmurek
To niewątpliwie muzyczna uczta dla miłośników piosenki autorskiej i poezji śpiewanej. Od wielu lat jest to tak rozległy festiwal, że czasem ciężko pogodzić sprawy codzienne ze wszystkimi muzycznymi propozycjami organizatorów.

Moje tegoroczne wybory w programie OPPY, czyli Międzynarodowego Festiwalu Bardów były jednak absolutnym strzałem w dziesiątkę.

Na wielkie brawa zasługuje recital Sergiusza Stańczuka, który odbył się w Piwnicy na Wójtowskiej. Kameralna sala wypełniła się publicznością do ostatniego miejsca, co jest chyba wystarczającym dowodem uznania, jakim wykonawca ten cieszy się wśród publiczności. Kim jest Sergiusz? To poeta, lutnik, a przede wszystkim klasyczny przykład barda, dysponującego oryginalnym głosem i równie oryginalną gitarą (własnej produkcji). Sam siebie  tak przedstawia: "operuję właściwie trzema stylami czy klimatami. Do pierwszego zaliczam spokojne akustyczne balladki, (których ostatnio u mnie coraz mniej), drugi to również spokojne bluesiki stylizowane trochę na jazzową nutę, a trzeci klimat to swoiste menelsko-alkoholowe wynurzenia z przymrużeniem oka lub bez". Sergiusz na scenie pojawił się sam, jak to zwykle miało miejsce na jego poprzednich koncertach, jednak po kilku utworach dołączył do niego zespół w składzie: Marcin Kiełbasa - gitara akustyczna, Marcin Kędzior - bas, Artur Skrzypczak – perkusja. Znane mi piosenki artysty w nowych aranżacjach i z takim akompaniamentem zespołu brzmiały naprawdę wybornie.

Występ Sergiusza był taki, jakiego się spodziewałam - bardzo dobry! Jednak to nie on spowodował mój zachwyt nad tegoroczną edycją festiwalu. Nadspodziewanie dobry był bowiem w tym roku piątkowy koncert "Premiery i Interpretacje". Koncerty z lat ubiegłych, gdzie uznane gwiazdy "sceny bardów” wykonywały konkursowe piosenki premierowe, oceniane przez widzów, a także własne interpretacje pieśni takich sław, jak Bob Dylan czy Georges Brassens, były ciekawe, choć czasem mniej lub bardziej monotonne. A koncert tegoroczny? Już samo miejsce koncertu - Studio Muzyczne Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej robiło wrażenie na tych, którzy w sławetnej Trójce nigdy wcześniej nie byli. Humor, tryskający ze sceny zarówno od konferansjera Jacka Łapota, jak i z piosenek wielu wykonawców, łamał stereotyp "nudnej piosenki autorskiej". Kolejny stereotyp barda, jako człowieka występującego jedynie z gitarą, łamał znakomity band pod kierownictwem Piotra Matuszczyka, który akompaniował większości wykonawców, a którego słuchało się z wielką przyjemnością! No i już same premiery - ostatnie dwie edycje zdecydowanie mi się nie podobały, a gusta publiczności znacznie różniły się od moich. W tym roku jednak było inaczej.

Konkurs „Premiery OPPA 2013” wygrała Małgorzata Wojciechowska, która zachwyciła głosem i przepiękną piosenką "Kujawiak bez końca". Na takie koncerty mogę chodzić co chwilę ...

Na zakończenie kilka słów o konkursie, którym OPPA jak co roku się rozpoczęła. W wyłonionej przez jury "Złotej Piątce” znaleźli się:

Dodatkowo wyróżniono: Krzysztofa Bartłomiejczyka, Tomasza Drachala, Alicję Tanew, Apolinarego POlka oraz Marysię Żak.

Warto wspomnieć, że OPPA, festiwal zdecydowanie spod znaku piosenki autorskiej, staje się coraz bardziej folkowa. Tegoroczną gwiazdą festiwalu była czeska bardessa i folkwoman - Raduza. Od kilku lat Portal Folk24.pl obejmuje patronat medialny nad festiwalem, a w tym roku można było już spotkać pierwszy numer Magazynu FOLK24, który cieszył się sporym zainteresowaniem widzów.

Nie wiem, czy to rok przerwy (w zeszłym roku bowiem z przyczyn różnych na OPPĘ nie dotarłam) spowodował, że tegoroczna OPPA wywarła na mnie tak dobre wrażenie, czy po prostu ta odsłona festiwalu była lepsza od poprzednich? Jakkolwiek by nie było, znów z niecierpliwością czekam na kolejną edycję!

 

OPPA - 31. Międzynarodowy Festiwal Bardów, 16-24.11.2013, Warszawa
Portal Folk24.pl był patronem medialnym wydarzenia

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu