Liry, drumle i mural

Akademia Muzyków Wędrownych i NarolArte
Tomasz Drozdek, 15 września 2013
Akademia Muzyków Wędrownych 2013
Fot. Tomasz Drozdek
W ostatnim tygodniu sierpnia w Narolu, małej miejscowości na Roztoczu, odbyła się druga edycja Akademii Muzyków Wędrownych. Nauka tradycyjnych pieśni z Polski i Ukrainy oraz warsztaty lirnicze to tylko niektóre z punktów programu.

Tydzień przed pierwszym wrześniowym dzwonkiem mury opustoszałej na czas wakacji szkoły w Narolu wypełniła grupa sympatyków muzyki mającej swoje korzenie w tradycji ludowej - tej rodzimej, ale także tej spoza granic naszego kraju. Ściągnęła ich tu druga edycja Akademii Muzyków Wędrownych. Na pięć dni kilka klas szkolnych oraz sale pobliskiego GOK-u i biblioteki zamieniły się w pracownie muzyczne. Uczestnikami zajęć były osoby w bardzo różnym wieku, przedstawiciele różnych zawodów, studenci, uczniowie szkół średnich i gimnazjów. Choć pochodzący z różnych środowisk, wszyscy złączeni jedną pasją - zamiłowaniem do muzyki źródeł. Zdarzało się też, że w warsztatach uczestniczyli przedstawiciele dwóch pokoleń tej samej rodziny, np. ojciec i syn.


- Ideą Akademii Muzyków Wędrownych jest wzajemne uczenie się od siebie tego, co wspólne i tego, co różne w tradycjach muzycznych Europy, ze szczególnym uwzględnieniem polskich tradycji lokalnych oraz tych, z którymi w przeszłości pozostawaliśmy w intensywnym kontakcie kulturowym. Interesuje nas szczególnie muzyka, która w swojej rozmaitości stylów przemieszczała się razem z jej wykonawcami: ukraińskimi "starcami" kobzarami, bandurzystami i lirnikami, polskimi "dziadami", ale także z muzykami zatrudnianymi na dworach kresowych - mówi Remigiusz Mazur-Hanaj, pomysłodawca i jeden z organizatorów Akademii.


W tym roku organizatorzy zapewnili aż osiem różnego rodzaju warsztatów: 4 warsztaty śpiewacze, 2 lirnicze, i po raz pierwszy warsztat gry na drumli oraz warsztat filmowy - niemuzyczna alternatywa dla młodzieży od lat 12. Tak jak i w poprzedniej edycji, nauczyciele Akademii zostali dobrani w sposób umożliwiający uczestnikom kontakt z mistrzami, których praktyka muzyczna zakorzeniona jest w tradycji ludowej. Tym razem, oprócz polskiej i ukraińskiej uczestnicy warsztatów mieli też możliwość obcowania z kulturą południowo-zachodniej części Europy - Galicji hiszpańskiej. Tam właśnie znajduje się, słynny na cały świat, szlak pielgrzymi prowadzący do Santiago de Compostela - miejsca, które uznaje się za kolebkę liry korbowej. 

W skład tegorocznego grona mistrzów Akademii weszli:

Program Akademii przeplatał się z Festiwalem Narol.Arte. Owocem współpracy organizatorów obu imprez było sześć wieczorów koncertowych. Na szczególną uwagę zasługują dwa unikatowe przedsięwzięcia artystyczne.


Pierwsze z nich to spektakl "Zegar bije" w reżyserii Dariusza Skibińskiego, przygotowany i zrealizowany przez Rodzinny Teatr Hałasów, oparty na treści sześciu pieśni dziadowskich. Gościnnie wystąpił w nim Julian Kitasty - ukraiński bandurzysta, mieszkający obecnie w Nowym Jorku.

Drugie wydarzenie to koncert "Lira Wschodu i Zachodu", podczas którego swój kunszt zaprezentowali tegoroczni mistrzowie liry, prowadzący warsztaty w Akademii. Gościem specjalnym wieczoru był czeski zespół L’Arrache Coeur (lira korbowa, akordeon, klarnety/saksofony), który wykonuje m.in. utwory inspirowane kulturą francuską.
Wszystkie koncerty w Festiwalu Narol.Arte odbywały się w murach starej cerkwi greckokatolickiej.


Po dniu pełnym wrażeń, wypełnionym doświadczeniami warsztatowymi i koncertami festiwalowymi, obowiązkowym punktem programu Akademii Muzyków Wędrownych był Klub Festiwalowy, który znajdował się w lokalnej restauracji Sakra. To tu codziennie odbywały się szalone potańcówki do dźwięków muzyki granej na żywo przez kapele, które nierzadko formowały się na poczekaniu. W ich skład bardzo często wchodzili też mistrzowie Akademii lub gwiazdy wieczornego koncertu - tak, jak to było w przypadku zespołu L’Arrache Coeur. Zatem miłośnicy zabawy mogli tańczyć nie tylko rodzime oberki i mazurki, ale również poznać kulturę taneczną z Węgier, Hiszpanii, czy Czech. 
Ważnym elementem Klubu Festiwalowego były również prezentacje grup warsztatowych, z których każda była zobowiązana przygotować i wykonać krótki program artystyczny.


Dla tych, którzy oprócz praktycznych umiejętności potrzebowali jeszcze dawki teorii przygotowano również wykłady, podczas których można było się dowiedzieć więcej na temat tradycji lirniczych w Polsce, Ukrainie, Węgrzech i Hiszpanii.
A na murze miejscowego GOK-u przez 5 dni powstawał mural, przedstawiający baśniową scenę z udziałem smoka, księżniczki i oczywiście lirnika. Dzieło stworzone przez Panią o tajemniczym pseudonimie Czarli Bajka, zostało oficjalnie odsłonięte w obecności wszystkich lirników i śpiewaków. To taka wizualna pamiątka, którą Akademia pozostawia po sobie w Narolu już drugi raz. Rok wcześniej, inny mural pojawił się na jednym z prywatnych domów.


Akademia Muzyków Wędrownych jest kontynuacją Taboru w Szczebrzeszynie, który odbył się w 2008 roku. Poczynając od tamtego wydarzenia i obserwując dwie edycje Akademii Muzyków Wędrownych wyraźnie widać, że zainteresowanie tego typu przedsięwzięciami stale rośnie, a powrót do fascynacji kulturą źródeł to w naszym kraju już pewnego rodzaju fenomen, którym co chwilę zarażają się kolejne osoby.

Krzysztof Busk, który na Akademię już po raz drugi przyjechał ze swoją żoną Karoliną i trójką dzieci, tak mówi o motywach swojego uczestnictwa w tym wydarzeniu: 


- Akademia Muzyków Wędrownych jest nośnikiem idei Dziada-Lirnika, postaci, która była pomostem między widzialnym, a niewidzialnym. Są w pieśniach dziadowskich melodie, które zwyczajnie poruszają i wzbudzają we mnie dobre uczucia i teksty, które zwracają uwagę na to, że być może życie rozchodzi się nie tylko w kierunkach horyzontalnych, ale również wertykalnych.
To, co podaje się w Akademii w mniej bądź bardziej uświadomiony sposób koreluje z moimi wewnętrznymi potrzebami, z pewnym wyobrażeniem o sobie samym, o postaci, jaką jestem, która owszem zawiera się w zastanej rzeczywistości, ale do niej nie przystaje i nie chce przystawać.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że za rok odbędzie się trzecia edycja Akademii Muzyków Wędrownych, a podobnych przedsięwzięć będzie w naszym kraju przybywać.

 

Akademia Muzyków Wędrownych, 25-29.08.2013, Narol
Portal Folk24.pl był patronem medialnym wydarzenia

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu