Koronkowa odsłona trzecia
Teledyski, koncerty sieciowe, czelendżeZatem zaczynamy naszą subiektywną, trzecią już odsłonę muzyki w czasach koronawirusa - będzie nostalgicznie ale i optymistyczno-humorystycznie.
Doğan Duru popełnił utwór Dut w swoisty sposób etno-popwo nawiązując do popularności w jego rodzinnej Turcji dźwięków zimnofalowo-postrockowych:
Jego ziomal, Benjamin Akoustik, podszedł do tematu bardziej humorystycznie (Corona Hayır):
a Tuğba Yurt folkowo - akustycznie i domowo (Taş Yürek):
W Bułgarii Denis Teofikov i Malkata zapodali koronkową, klasyczną czałgę - И това ще отмине:
W sprawie Covid-19 odezwali się muzycznie również mistrzowie balladowego grania, legendarna formacja Scorpions, nagrywającSign of Hope:
a także znani włoscy parodyści, znani jako Nanowar of Steel, w kawałku Sneeztem of a Yawn:
Niezwykle aktywna jest maramureska ekipa Dirty Shirt. Od nich mamy aż dwa nowe koronahiciory, pierwszy to daleko idąca przeróbka The Prodigy - Resonate:
a drugi to akustyczno-symfoniczny Away:
Nie próżnuje również Sorina Ceugea - jej dwa nowe kawałki napawają optymizmem, mimo wciąż trudnej sytuacji epidemiologicznej w Rumunii.
Ma mandresc cu tine:
i Șoapte anonime:
Taraf de Pitesti i Adriana Drenea ruszyli z całą serią utworów utrzymanych w klimatach muzica populara de petrecere. Jeden z nich to Ai uitat saracule:
Aktywował działalność również dość dawno już niesłyszany Lucian Elgi w melodyjnym hiciorze Mamasita:
W Besarabii skrzyknęli się tamtejsi akordeoniści nagrywając wspólny secik:
W Polsce niezmordowanie działa m.in. DagaDana, która ciekawie i na temat przerobiła ponadczasowy hicior VooVoo - Nim stanie się tak:
Bardzo przyjemne nagranie stworzyła też Kapela Spod Rubani (Kto powie):
Coraz więcej wykonawców i zespołów decyduje się na koncerty live w sieci. W ostatnich tygodniach była okazja zobaczyć na żywo m.in. Corvus Corax
Оркестр Волынщиков Москвы (w ramach cyklu Karantin.Live, w ramach którego wystąpiła również Kalevala)
brazylijski duet żeński Bia Ferreira & Doralyce (w ramach różnych mini-koncertów organizowanych przez Sofar Sounds, wśród muzykujących na żywo znaleźli m.in. również The Bergamot, Latinta, Tonina Saputo, Laura Nuh i The Ganda Boys):
i fińską Apocalypticę
Miłośników folku w wydaniu songwriterskim regularnie zapraszają Parlor Room Sessions (inicjatywa Signature Sounds), w czasie których występuje wielu amerykańskich i kanadyjskich pieśniarzy folkowych. Na przykład Tim O'Brien i Jan Fabricius:
W Polsce zagrali gigi na FB m.in. Shofar (klub SPATiF), Warszawskie Combo Taneczne, (klub No Problem), Agata Kurzyk, Maciej Trifonifis Trio (Bemowskie Centrum Kultury) oraz liczne ekipy spod znaku brzmień szantowych i okołoszantowych. Nabliższe koncerty w sieci zapowiedzieli m.in. Ryan Montbleau, Nina Oliveira, Kwiat Jabłoni i Laboratorium Pieśni. Szczegóły znajdziecie w Wydarzeniach.
Urodziła się jeszcze jedna akcja związana z koronawirusem. To #hot16challenge2 - co prawda hip-hopowa ale wiele załóg folkowych wzięło w nim udział, m.in. Megitza, Dikanda i Krzikopa. O tym więcej napiszemy w kolejnej odsłonie muzyki w czasach koronawirusa - a na zachętę rzućcie okiem na czelędżowy kawałek Łysej Góry:
Trzymajcie się i nie dajmy się zarazie !!!
Podobne artykuły
- Muzyka w czasach koronawirusa
- Piąta odsłona wirusowego grania
- Niebawem kolejny Revelion!
- Manele w drugiej fali wirusa
- Koncerty w Czasach Zarazy
- Manele w czasach zarazy
- Druga odsłona Viral Sessions
- Etno-folkowa szesnastka czelendżowa
- Szantowanie w grze z The Longest Johns
- Atlantyda ku pokrzepieniu serc