Dni Republiki Tuwy

Spotkanie w Etnografiku
Witt Wilczyński, 9 marca 2010
Tuwińskie tancerki
Fot. Witt Wilczynski
Dni Republiki Tuwy, bardzo ciekawego, autonomicznego kraju wchodzącego w skład Federacji Rosyjskiej miały miejsce w stołecznym Etnografiku. Prezentowano tańce, muzykę i filmy.

Miałem okazję uczestniczyć w niedzielnym pokazie i gdy przybyłem około pół godziny przed czasem było jeszcze sennie i pustawo. Niemniej o czasie i sala kinowa Muzeum Etnograficznego była pełna i wieczorny koncert rozpoczął się bez opóźnień. Tuwińcy zaczęli pokaz nutką tradycyjną - stepowym tętentem konia, śpiewem wszystkimi trzema głosami gardłowymi. Ten płynący klimat został przerwany po trzech utworach i na scenie pojawiły się tancerki w bajecznie kolorowych strojach z Tuwy i w rytmie etno-dyskoteki puszczonej w tle rozpoczęły pląsy wzbudzając zachwyt męskiej części publiczności. Tego typu wejścia miały miejsce jeszcze kilkukrotnie w czasie ponad półtoragodzinnego koncertu. Byłem pełen podziwu dla tempa, w jakim Tuwinki przebierały się do kolejnych prezentacji. Szał ciał, szał strojów - i to nie tylko stricte ludowych ale także współczesnych stylizacji. Panowie natomiast, oprócz tradycyjnych utworów, grali także rzeczy bardziej współczesne, choć na nutę ludową - m.in. zapowiedziany utwór o... pierwszym tuwińskim traktorzyście. Tu rytm jadącego stepem konia został zastąpiony naśladowanym wokalnie rytmem pracującego na polu „Władimirca”. Mniej więcej w połowie koncertu na deskach pojawili się szamani - a ściślej, i co ciekawe, dwóch szamanów i szamanka, którzy odtańczyli szaleńczy taniec z bębnami odganiając złe duchy oraz życząc publiczności wszystkiego najlepszego. Po koncercie pokaz filmu wprowadził w nastrój transowy...

Podsumowując zatem, całość była dobrze wyważona między tradycyjnym tuwińskim folkiem (gra zespołu) i stylistyką zespołu pieśni i tańca rodem jeszcze ze starych czasów. Nie była to w żadnym przypadku typowa „cepelia”. Dni Tuwy miały na celu przybliżenie przeciętnemu widzowi czym jest Tuwa, gdzie leży, jaką ma kulturę i o co chodzi z szamanizmem - i to się w pełni udało, za co również ukłon dla włodarzy muzeum.

Dni Republiki Tuwy
Muzeum Etnograficzne
Warszawa (6-8.03.2010)

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu