Święto winyli

Dzień małych sklepów muzycznych
Anna Wilczyńska, 20 kwietnia 2012
Pólka z winylami
Fot. Kamil Piotrowski
W tym roku 21 kwietnia jest ważną datą dla niekomercyjnej branży muzycznej. To dzień, w którym w Ameryce od 4 lat przypomina się o zasługach właścicieli małych sklepów muzycznych i hołubi się "czarne" płyty.

Stare, czarne winyle wracają do łask. Od paru lat obserwuje się wzrost zainteresowania nimi, a firmy, które kiedyś masowo zamykały, teraz na nowo zaczynają produkcję. Zbiegło się to w czasie z działaniami Chrisa Browna, właściciela niezależnego sklepu z muzyką w Portland w Ameryce. Wraz z grupą osób wystąpił on z inicjatywą uczczenia płyt analogowych i małych, lokalnych sprzedawców specjalnym świętem. Nazwał je Record Store Day.

I tak od 2008 roku trzecia sobota kwietnia to już oficjalnie "Dzień Płyty" - przede wszystkim winylowej, ale również i cyfrowej. Brownowi udało się nagłośnić to święto w mediach  - ideę podchwycili z jednej strony niezależni sprzedawcy, a z drugiej strony artyści, często gwiazdy wielkiego formatu, jak np. Ozzy Osbourne, Nick Cave. Zaczyna to już być swoistą tradycją, że w Ameryce w trzecią sobotę kwietnia specjalnie wydawane są wyjątkowe single i winyle światowej sławy artystów, jak np. The Rolling Stones, Pink Floyd, AC/DC czy Red Hot Chili Peppers.

Celem organizatorów "Dnia płyty" jest zwrócenie uwagi na dawne nośniki muzyki - winyle oraz na niezależne miejsca sprzedaży, gdzie ważne jest nawiązanie bezpośrednich relacji z klientem. Ponadto, organizatorzy dążą do upowszechnienia tej akcji na całym świecie. Powstała specjalna strona internetowa, na której te działania są koordynowane (zob. źródło poniżej). Można się tam zapisać i zintegrować ze społecznością właścicieli niezależnych sklepów muzycznych.

W zeszłym roku po raz pierwszy postanowiono przenieść to święto na polskie warunki. Pojawiły się na ten temat artykuły w mediach - nie tylko branżowych, jak nasz portal, ale i ogólnych, jak np. "Polityka". Jednakże akcja nie odbiła się szerokim echem, bo:

- "Dzień płyty to u nas jeszcze nowość" - potwierdza moje przypuszczenia Janek Konador z Muzycznej Galerii Folkowej, niezależny wydawca i właściciel niekomercyjnego sklepu z muzyką folkową. Do tej pory na wspomnianej stronie internetowej zgłosiło swój akces tylko kilka sklepów z Polski. Czy uda się przeszczepić to święto na polski grunt, co sądzą o tym dniu polscy sprzedawcy, możecie przeczytać w felietonie, który znajdziecie w naszym dziale "W folkowym tonie" - zapraszamy.

Źródło: http://www.recordstoreday.com/CustomPage/614

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu