Daleko od morza

Jubileusz Taverny Stary Port
Kamil Piotr Piotrowski, 7 maja 2013
Smugglers
Fot. Kamil Piotrowski
Gdy na świecie pływały jeszcze wielkie żaglowce, marynarze podczas pobytu w portach tłumnie odwiedzali pewne miejsca. Uciech i rozrywek mieli w nich moc. Dziś, funkcjonują one często jako ostoja morskiej kultury i tradycji.

Przynajmniej niektóre z nich. W Polsce mamy niewiele tawern żeglarskich, bo o nich mowa, z prawdziwego zdarzenia. Takich gdzie i wystrój i muzyka świadczy o tym, że to miejsce dla miłośników pływania i śpiewania o pływaniu, gdzie chętnie spotykają się żeglarze i szantymeni. O dziwo, im dalej od morza, tym ich więcej. Jedna z nich - Stary Port w Chorzowie, obchodzi właśnie pięciolecie swojej działalności.

Tawerny w promocji muzyki żeglarskiej i folku morskiego odgrywają niebagatelną rolę. Są niemal żeglarskimi domami kultury, bo tylko tam, poza festiwalami, można jeszcze posłuchać tradycyjnych pieśni morza czy współczesnej piosenki żeglarskiej na żywo. Choć oczywiście, nie wszystkie lokale nazywane tawernami, organizujące tzw. "szanty" dbają o jakość tej muzyki. Nie wszystkie "grane tam szanty" są szantami. Stary Port jest tu przykładem pozytywnym.

Pierwszy Stary Port powstał jednak nie w Chorzowie a w Krakowie, w 2001 roku. Jest jedną z najbardziej znanych tawern w Polsce i przez długi czas była jedynym miejscem na południu Polski, gdzie szanty i piosenki żeglarskie słychać było regularnie.

Z pomysłem uruchomienia drugiego, podobnego lokalu na Śląsku, właściciele nosili się dłuższy czas. Stało się to w maju 2008 roku. W najbliższy weekend ta śląska filia celebrować będzie skromny jubileusz, ale jak pokazują przykłady nieistniejących już na Śląsku tawern - 5 lat to jednak dla lokalu szmat czasu.

Działo się tu sporo. Występowała z koncertami cała czołówka zespołów żeglarskich, odbywały się premiery płyt, miłośnicy wspólnych śpiewów spotykali się tu na t.zw. „all hands“, a od kilku lat jest to też klub festiwalowy, festiwalu „Tratwa“. Nierzadko pokoncertowe spotkania kończyły się tu nad ranem. Oj, będzie co wspominać.

Od początku koncerty urodzinowe zawsze były wyjątkowe. Na otwarciu zaśpiewali Banana Boat (zdjęcie na głównej stronie) i Piotr Zadrożny. Kolejne urodziny uświetnili dwukrotnie Ryczące Dwudziestki, Sąsiedzi, Andrzej Korycki i Dominika Żukowska.

Nie inaczej będzie na jubileuszu. Do Chorzowa zaproszono bowiem zespół, który stał się już legendą morskiego grania i śpiewania - grupę Smugglers. Fani folku znają muzyków, gdyż tworzą oni także zespół Szela. Fanom szant, nie trzeba mówić, że jest to jedyna w Polsce formacja, która w mistrzowski sposób interpretuje tradycyjne morskie pieśni w konwencji folk-rockowej (ich inspiracją są m.in. grupy Fairport Convention, The Albion Band). Jednym i drugim polecamy ich koncerty, bo to jednyna z niewielu okazji by poznać tradycyjny repertuar w nowoczesnym podejściu.

Zapowiada się koncert, jakiego dawno w Chorzowie nie było, nic dziwnego, że spodziewani są licznie, przedstawiciele śląskich grup szantowych, których tu - o dziwo, 600 km od morza - nie brakuje. Z pewnością nie obejdzie się bez nadprogramowych koncertów, a takie okazje sprzyjają też niespotykanym składom i wersjom znanych utworów.

W jubileuszu Starego Portu można co prawda uczestniczyć jeśli posiada się zaproszenie, ale dla tych, którzy chcieliby dołączyć do zaproszonych gości organizator przygotował skromną pulę biletów (tawerna niestety ma swoje ograniczenia). Dlatego nie należy się ociągać, bo biletów zostało już, z tego co się dowiedzieliśmy, kilkanaście sztuk (sic!). Informacje jak je zdobyć znajdziecie na stronie tawerny.

 

5 lat tawerny Stary Port, Smugglers, 11.05.2013, Chorzów
Portal Folk24.pl jest patronem medialnym wydarzenia

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu