Brave znaczy odważny

13 Brave Festival we Wrocławiu
Kamil Piotr Piotrowski, 30 czerwca 2018
13 Brave Festival
Fot. Press / Brave Festiwal
Już 13 lipca we Wrocławiu rozpoczyna się Brave Festival – jeden z najodważniejszych festiwali w Polsce. To 10 dni z muzyką, tańcem, widowiskami z najdalszych zakątków świata. Poznaj 7 wydarzeń tej edycji, których nie możesz przegapić!

Formuła 13 Brave Festival jest bardzo rozbudowana. W ramach głównej ścieżki zobaczymy spektakle i koncerty 13 artystów lub grup, pochodzących z pięciu kontynentów. Będzie też okazja do bliższego poznania twórców podczas Brave Meetings, czyli spotkań po przedstawieniach, oraz pogłębienia wiedzy i szlifowania umiejętności w trakcie warsztatów. Nie zabraknie też spotkań literackich. Z kolei w ramach 12. Przeglądu Filmowego Brave: forbidden Cinema zobaczymy w sumie 20 filmów podzielonych na cztery cykle, w tym część konkursową, gdzie publiczność wybierze laureata.

Film promocyjny daje przedsmak tego, co czeka nas podczas najbliższej, 13. edycji festiwalu. W tym roku Brave Festival wraca do korzeni, a bohaterami czyni Widzialnych/Niewidzialnych.

– Wracamy do naszej źródłowej idei: festiwalu od odważnych dla odważnych, pokazującego rzeczy nieznane, zaskakujące, nieraz szokujące – mówi Grzegorz Bral, pomysłodawca i dyrektor festiwalu. Temat tej edycji odwołuje się do osamotnionych, wykluczonych lub porzuconych. Wśród Widzialnych/Niewidzialnych są zarówno artyści profesjonalni, jak i reprezentujący małe lokalne społeczności. 

– Pochodzą z różnych zakątków świata, a łączy ich to, że poprzez muzykę, teatr i taniec chcą zostać usłyszani i dostrzeżeni. Wykorzystajmy szansę na to, żeby ich spotkać – dodaje Bral.

Przez 10 dni bądź blisko świata

Spot sugestywnie wprowadza w klimat tegorocznego Brave Festival, który potrwa od 13 do 22 lipca.

– Na Brave Festival dotykamy rzeczywistego, różnorodnego świata, z namiętnościami, problemami, niedoskonałościami, ale za to nieuproszczonego, niewygładzonego i brzmiącego autentycznym głosem. To esencja festiwalu – podkreśla Grzegorz Bral. 

Nie zabraknie wydarzeń dla miłośników tańca. ILL-Abilities, międzynarodowa grupa b-boyów, czyli tancerzy breakdance, pokaże jak fenomenalne możliwości ma ludzkie ciało – niezwykłe jest to, że każdy z nich jest niepełnosprawny.

Wydarzeniem będzie też zakończenie festiwalu. Usłyszymy Ghetto Classics, młodą orkiestrę symfoniczną ze slumsów Nairobi. Z kenijskimi muzykami wystąpi Radzimir Dębski (JIMEK) oraz instrumentaliści NFM Filharmonia Wrocławska wspólnie wykonają m.in. utwór polskiego kompozytora „Historia Hip Hopu".

Motyw 13. edycji festiwalu to Widzialni/Niewidzialni. 

– Tacy są artyści, których w tym roku poznamy na festiwalu. Świat spycha ich na margines, często brutalnie i okrutnie, nieraz nie dostrzega, dlatego ich przekaz jest wyrazisty, mocny, bywa surowy. Brave jest dla publiczności, która ma odwagę dotknąć rzeczywistości – mówi Grzegorz Bral.

Oto siedem najważniejszych spektakli i koncertów Brave Festival 2018, których nie można przegapić.

1. Orkiestra na wygnaniu

Festiwal otworzą muzycy, którzy dawniej byli filharmonikami w Aleppo i Damaszku, a dziś są uchodźcami rozrzuconymi po krajach Europy Zachodniej.SEPO (Syrian Expat Philharmonic Orchestra), jedyne takie przedsięwzięcie w Europie, występowała już w największych salach koncertowych w Niemczech, Szwecji czy Grecji. Na Brave Festival zaprezentuje się wspólnie z muzykami Orkiestry Leopoldinum NFM we Wrocławiu. W Operze Wrocławskiej wykonają koncert smyczkowy, zaś w repertuarze są utwory kompozytorów syryjskich i polskich.

2. Performance ze świata Zapoteków

Mistycznym doświadczeniem może być spektakl „Requiem dla Alcaraván" Lukasa Avendano, przedstawiający trzecią płeć – kobiecych mężczyzn z meksykańskiego regionu Oaxaca, żyjących wśród Indian z plemienia Zapoteków. W barwne, rytualne indiańskie tańce i obrzędy performer wplata wątki autobiograficzne. Nie zabraknie elementów audiowizualnych oraz interakcji z publicznością.

3. Muzyka bez ogródek

To będzie dobrej klasy world music z elementami hip-hopu i poetyki slam, które zrodziło się w obozie uchodźców w Malawi. Bohaterem pierwszego planu jestMenes la Plume – kiedyś bardzo popularny muzyk i poeta z Demokratycznej Republiki Konga, później, gdy zaczął głośno mówić o brutalnym łamaniu praw człowieka w tym kraju – polityczny uciekinier. Doświadczył życia w próżni i depresji, wrócił na scenę, ale teraz muzyka to dla niego nie wszystko: podczas koncertów sugestywnie i bardzo bezpośrednio mówi o świecie, z którego się wywodzi. We Wrocławiu zagra z artystami z Malawi.

4. Z pasją o koszmarze

Ekspresyjna muzyka to dla nich sposób na to, by wydostać się z koszmaru świata, w którym ich ciała uważane są za magiczne amulety. Powiedzmy to wprost: albinosi w Tanzanii i innych krajach Afryki subsaharyjskiej muszą walczyć o swoje życie. We Wrocławiu artyści Albino Revolution Cultural Troupe zagrają na tanzańskich bębnach kinganga, djembe oraz ngoma. Z pasją  opowiedzą o swoim losie, walce z uprzedzeniami i mitami oraz o swojej odwadze.

5. W światłach reflektorów

ILL-Abilities to międzynarodowa grupa tancerzy breakdance, czyli b-boyów. Ich akrobatyczna sprawność jest imponująca. Niektórzy tańczą o kulach, jeden używa protezy nogi, inny ma pięć palców u obu dłoni – wypracowali własny styl, pokazując, że ludzkie ciało ma fenomenalne możliwości. We Wrocławiu wystąpią w pięcioosobowym składzie. Widowiskowo zapowiada się też „breakdance battle", którą stoczą z wrocławskimi tancerzami.

6. Pojednani w teatrze

Spektakl „Nadzieja Afryki" grupy teatralnej Mashrika z Kigali powstał na podstawie relacji świadków ludobójstwa w Rwandzie. – To przedstawienie szekspirowskie z ducha, z uniwersalnym przesłaniem, a jednocześnie charakterystyczny dla Afryki teatr pojednania. Spektakl jest wstrząsający, momentami nawet szokuje, a jednak daje nadzieję, ponieważ widać, że Rwandyjczycy nie godzą się na fatum, walczą o swoją przyszłość – mówi Grzegorz Bral. W przedstawieniu wystąpi Eliane Umuhire, aktorka odgrywająca jedną z głównych ról w filmie „Ptaki śpiewają w Kigali" (reż. Krzysztof Krauze, Joanna Kos-Krauze), który zobaczymy w ramach przeglądu filmowego Brave: Forbidden Cinema.

7. Klasyczna energia z Kenii

Usłyszymy Ghetto Classics, młodą orkiestrę symfoniczną ze slumsów Nairobi. 10 lat temu zaczynali od pożyczonych instrumentów, dziś, choć trudno w to uwierzyć, ćwiczy tam 650 muzyków. We Wrocławiu wystąpi 20-osobowa reprezentacja orkiestry Ghetto Classics, po raz pierwszy poza Kenią.Zaprezentują się publiczności dwukrotnie. Na otwartym plenerowym koncercie w Parku Staromiejskim (18 lipca) wykonają tradycyjne i współczesne afrykańskie kompozycje. Na zakończenie festiwalu (22 lipca) z kenijską orkiestrą wystąpi Radzimir Dębski (JIMEK) oraz instrumentaliści NFM Filharmonia Wrocławska. Wspólnie wykonają m.in. utwór polskiego kompozytora „Historia Hip Hopu".

Bilety w sprzedaży – dochód dla Tybetu

Od początku Brave Festival cały dochód z biletów i karnetów jest przekazywany międzynarodowej organizacji humanitarnej ROKPA – na rzecz ubogich i osieroconych dzieci w Tybecie. Podczas dotychczasowych 12 edycji festiwalu zebrano łącznie ponad 840 tys. zł. Te środki pozwoliły sfinansować m.in. projekty edukacyjne.

 

Brave Festival 2018 wsparła finansowo Gmina Wrocław oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu