Subiektywny the best of

TOP5 Country CD 2015
Patryk Pesta, 23 stycznia 2016
Jason Isbell
Fot. DavidMcClister
To był dobry rok dla muzyki country. Ale jak odnaleźć się w gąszczu popowo-countrowych wykonawców i dotrzeć do najciekawszych artystów? Oto mój subiektywny przewodnik po najlepszych płytach nurtu w minionym roku.

Poniżej przedstawiam płyty z 2015 roku, po które mogą sięgnąć nie tylko fani country, ale folku w ogóle.

5. Jason Isbell - Something More Than Free

Dotychczas kojarzony głównie ze sceną folkową oraz americana. Wielokrotny zdobywca Americana Music Honors & Awards. "Something More Than Free" przyniosło mu uznanie krytyków oraz sukces na bardziej mainstreemowej scenie country (americana często jest traktowana jako bardziej niezależne, "prawdziwe country", w opozycji do - zdominowanego przez pop – głównego nurtu country). Zaczynał od grania w legendarnym southernrockowym zespole Drive-by Truckers, do którego dołączył w wieku 22 lat. Po opuszczeniu zespołu, w 2007 roku, skupił się na karierze solowej. Wydany w 2015 roku album to już piąte wydawnictwo sygnowane własnym nazwiskiem. Kluczowe piosenki to: "24 Frames", "If It Takes A Lifetime".

4. Kacey Musgraves - Pageant Material

Nowa królowa muzyki country? Kacey Musgraves przebojem wdarła się do muzyki country zdobywając w 2013 roku nagrodę Country Music Association Award dla "Najlepszego Nowego Artysty". Rok później otrzymała dwie nagrody Grammy oraz była nominowana w kategorii "Najlepszy Nowy Artysta". W 2015 roku ukazał się jej drugi album "Pageant Material", który jest nominowany do nagrody Grammy w kategorii "Najlepszy Album Country". Piękna artystka w kapeluszu i kowbojskich butach nie próbuje dorównać artystkom popowym, za co dzisiejsza scena country często obrywa. Pomimo nierzadko kontrowersyjnych tekstów i wizerunku "niegrzecznej" dziewczyny, Kacey z dumą czerpie z najlepszych tradycji gatunku. Udowadnia, że dziewczyna z farmy w Teksasie może pozostać sobą i zdobywać szczyty list przebojów. Może tego właśnie potrzebuje współczesna muzyka country, zamiast wstydzić się swoich korzeni i zacierać granice pomiędzy country, a popem? Zetrzeć kurz ze starego kapelusza i głośno krzyknąć Hee Haw! Kluczowe piosenki: ''Biscuits'', ''Dime Store Cowgirl''.

3. Eric Church - Mr. Misunderstood

Jedna z największych gwiazd muzyki country. Balansujący na granicy rocka i country, zakrapianych whiskey barowych przyśpiewek oraz szczerych ballad. Tym razem zupełnie niezapowiedzianie, i to pod koniec roku (3 listopada), wydał nowy album "Mr. Misunderstood". Nie przeszkodziło to, aby promujący go singiel o takim samym tytule został umieszczony na 28 miejscu w zestawieniu "Najlepszych Piosenek 2015 roku" magazynu "Rolling Stone". Eric Church był jednym z najaktywniejszych artystów w mijającym roku. Po wydanym rok wcześniej "The Outsiders", single nie schodziły z list przebojów, a 18 września w "Country Music Hall of Fame" otwarto wystawę "Inside the Outsider" poświęconą muzykowi. Pomimo ekspresowego tempa, w jakim powstawał album (zaledwie miesiąc, co w bardzo sprofesjonalizowanym i perfekcyjnie przemyślanym świecie country nie jest częste) album jest bardziej spójny od poprzednich dokonań Churcha, nie tracąc przy tym tego, co charakterystyczne dla jego brzmienia. Utwory jak zwykle nie są proste i przewidywalne. Zaskakują zmianami tempa, bogatymi partiami instrumentalnymi i różnorodnymi chórkami. "Mr. Misunderstood" ugruntowuje pozycję wokalisty z Północnej Karoliny, jako jednego z najbardziej interesujących muzyków we współczesnym, countrowym mainstreemie. Kluczowe piosenki: ''Mr. Misunderstood'', ''Round Here Buzz''.

2. Sturgill Simpson - Metamodern Sounds in Country Music

Kolejny artysta w muzyce country, który w tym roku nagrał bardzo dobry, drugi album. Sama nazwa "Metamodern Sounds in Country Music" jest dla mnie wystarczającą zachętą do sięgnięcia po pozycję. Konserwatywnie brzmiący wokal jak i gitary, często poruszające się tu w bardzo tradycyjny sposób, są w stanie zadowolić najbardziej zatwardziałych fanów starych kowbojów z barów honky-tonk. Co więc stanowi o wyjątkowości tej płyty? Całość została bardzo rozsądnie doprawiona psychodelicznym brzmieniem. Otrzymujemy niezwykle chwytliwe, przyjemne melodie, świetnie wyprodukowane partie instrumentalne, momentami snujące się, senne, ale nie nudne, przyzywające obraz starego kowboja, leżącego pośród niebieskich traw Kentucky z kapeluszem na twarzy. Dodajmy byłby to bardzo upalony kowboj. Kluczowe piosenki: "The Promise", "It Ain't All Flowers".

1. Chris Stapleton - Traveller

Nie ustają zachwyty nad debiutanckim albumem Chrisa Stapletona. Wystarczy wspomnieć, że "Traveler" zdobył aż 3 nagrody Country Music Association Award, 4 nominacje do nagrody Grammy (nagrody zostaną przyznane w 2016 roku) oraz dotarł do pierwszego miejsca na liście Billboard 200. Zdania nie są tutaj podzielone, a ulubieniec fanów country, Brad Paisley, mógł mieć rację pytając, czy mamy do czynienia z najwybitniejszym muzykiem w historii muzyki country? Chris nie jest nową postacią. Od ponad dekady zarabiał na życie jako songwriter, komponując piosenki dla gwiazd country i nie tylko (jego utwór "If It Hadn't Been For Love" znalazł się jako bonus track na płycie Adele "21"). Przez blisko 2 lata Stapleton był członkiem bluegrassowego zespołu The SteelDrivers. W tym czasie zespół zdobył nagrodę International Bluegrass Music Association oraz trzy nominacje do nagród Grammy. Debiutancki album Chrisa Stapletona jest jedną z najważniejszych płyt jakie ukazały się w 2015 roku i to nie tylko w muzyce country. Niezwykle szczere teksty, śpiewane poruszającym głosem, w oprawie przepięknej muzyki to wynik nie tylko wyjątkowego talentu Chrisa, który bez wątpienia ma, ale także równie utalentowanego producenta Dave'a Cobb'a, który w tym roku wyprodukował także płyty Sturgilla Simpsona oraz Jasona Isbella, znajdujące się na tej liście. Kluczowe piosenki: "Traveller", "Tennessee Whiskey".

 

Bonus:
The Music of Nashville

Muzyka w serialu telewizyjnym "Nashville" jak zwykle trzyma wysoki poziom. Sam serial opowiada o perypetiach osób związanych z muzyką country i pomimo, momentami przesadnej, telenowelowości, pod względem muzyki, twórcy traktują swojego widza poważnie. A twórcy to nie byle kto, bo za stronę muzyczną odpowiadają T. Bone Burnett oraz  Buddy Miller, uznani muzycy i producenci muzyczni.

Wśród songwriterów tworzących utwory dla aktorów są: John Paul White (The Civil Wars), Elvis Costello, Brendan Benson (The Raconteurs), Ashley Monroe czy Striking Matches. Także dobór aktorów jest bardzo trafny. Każdy z nich prezentuje wysoki poziom umiejętności wokalnych i sprawia wrażenie, że mógłby być gwiazdą muzyki country w prawdziwym świecie. Nie dziwi więc, że publiczność serialu chce ich tak widzieć, a producenci serialu im to umożliwiają. Aktorzy wykonują swoje serialowe piosenki regularnie w legendarnym programie "Grand Ole Opry", który jest poświęcony muzyce country. Są także organizowane koncerty serialowej obsady w całych Stanach Zjednocznych. Warto sięgnąć po albumy z muzyką do serialu Nashville nawet jeśli sam serial nie koniecznie trafia w nasz gust.



Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter folkowy
Pokaż menu