Martius, czyli miesiąc Marsa
Jak na wojnę to tylko w marcu i z muzyką w tleA Mars to staroitalski bóg wojny. Obok Jowisza i Kwirynusa jeden z głównych bogów u starożytnych Rzymian. Jednak na samym początku Mars kojarzony był z porami roku, płodnością i wegetacją. Przypisywano mu szczególną role jako opiekuna stada bydła. Z racji dużej popularności ludzie wybrali jego imię na nazwę pierwszego miesiąca w kalendarzu. Starożytny kalendarz rzymski składał się z 10 miesięcy, gdzie na pierwszy dzień marca przypadały Matronalia, czyli święto urodzin wspomnianego boga.
Synaulia to zespół, który tworzą naukowcy, zajmujący się odtwórstwem dawnych brzmień ze starożytnego Rzymu.
Jednak marzec to nie tylko okazja do świętowania nowego roku. Wraz z odejściem zimnych dni, wojska powoli przygotowywały się do wypraw wojennych. Sprzyjały temu okresowi specjalne procesje i święta. Ludzie czyścili broń i głośno śpiewali. Odbywały się wyścigi koni i przeglądy wojsk. I tak oto Mars zyskał kolejny przydomek – bóstwo wojennej zawieruchy.
Tak prawdopodobnie brzmiały piosenki legionistów (soundtrack z filmu „Ben Hur”)
Pomimo łacińskich naleciałości, ostała się jeszcze inna nazwa tego miesiąca – kazidroga. Pochodzi ona ze zlepku staropolskich słów i odnosi się do procesu topnienia śniegu i lodu. W końcu musiał ustąpić srogi luty.
Tulia (jeszcze) w zimowej oprawie, na przypomnienie srogiego lutego.
Pomimo staropolskiego każenia dróg, bóg wojny zwyciężył i zawładnął nazwą trzeciego miesiąca w naszym kalendarzu. Na pocieszenie napiszę, że ta tendencja w nazewnictwie utrwaliła się w świadomości również Serbów, Bułgarów czy Rosjan w słowach: март (mart) czy marec.
Na pożegnanie zostawiam Was z kolejnym filmowym utworem...
Piosenka miłosna z melodramatu „Zimna wojna”.
Podobne artykuły
- To dwudziesty czwarty był lutego
- Pomoc socjalna dla artystów
- Prawdziwa historia "Mony" i nie tylko
- Fundusz dla polsko-węgierskiej płyty
- Shanties po raz czterdziesty
- Początek krakowskich "Shanties"
- #ShantyTok, czyli szantowe szaleństwo na TikToku
- Shanties... "W sieci"
- Jak zatonął "Edmund Fitzgerald"?
- Merkfolk i Fleurdelis na żywo